Tani kurier i tanie przesyłki kurierskie to być lub nie być każdego sklepu internetowego. Przy coraz niższych marżach ze sprzedaży i porzucaniu koszyka przez klientów na etapie zamawiania, niski koszt dostawy jest jednym z ważniejszych czynników konkurencyjności Twojego sklepu.
Duzi gracze nie mają problemu. Wysyłają tysiące paczek miesięcznie, więcj mogą negocjować niskie stawki u przewoźników.
Co innego jeśli dopiero rozkręcasz swój sklep internetowy i ilość zamówień nie powala. Nie możesz liczyć na tak niskie ceny przesyłek co duża konkurencja. I wtedy pojawiają się oni - internetowi pośrednicy pojawiający się jak grzyby po deszczu, kuszący niskimi cenami i dostępem do większości przewoźników na rynku.
Jednym z nich jest Zlapkuriera.pl / Taniejniebedzie.pl.
Warto też nadmienić że, biorąc pod uwagę powiązania między spółkami, powiązania osobowe i kapitałowe, treści regulaminów, oraz zgłoszone doświadczenia innych użytkowników, wydaje się że serwis Tanieprzesylkikurierskie.pl jest klonem działającym w ten sam sposób, a ostatnio Zlapkuriera zmieniło nazwę i domenę na Wysylajnami.pl. Dziwne, że Coca Cola i BMW przez tyle lat działalności nie zmieniło swojej nazwy .. a może nie wiedzą tego, co wiedzą szefowie Zlapkuriera. Ciekawe.
Kuszą niskimi cenami. Obiecują że są najtańsi na rynku. Wszystko pięknie do momentu kiedy poznasz ich bliżej. A wtedy lepiej żebyś miał mocne nerwy.
W tym artykule przedstawię w jaki sposób działa Zlapkuriera.pl / Taniejniebedzie.pl i dlaczego powinieneś trzymać się od tej firmy z daleka jeśli nie chcesz stracić nie tylko pięniędzy ale i swoich paczek.
Poniżej opisuję swoje osobiste doświadczenia, ale okazuje się że takich osób jest dużo więcej.
Na tyle dużo że powstała dedykowana grupa na Facebooku - https://www.facebook.com/groups/565628120457038/, która zrzesza osoby potraktowane w taki sam sposób, oraz kilka Wykopów poświęcone tej firmie, w którym ludzie opisują swoje doświadczenia - http://www.wykop.pl/ramka/4283053/ostrzezenie-przed-oszustami-zlapkuriera-pl/.
Największy wykop został usunięty jako efekt porozumienia - Zlapkuriera.pl obiecało oddać zatrzymane palety (pod pretekstem przekroczenia rozmiarów) oraz zatrzymane środki z pobrań na koncie w zamian za usunięcie wątku na Wykop.pl, który miał setki negatywnych komentarzy i jeszcze więcej udostępnień. Informacja sprawdzona u źródła.
Ale od początku.
Jak wpaść w pułapkę spirali płatności
Usługa Zlapkuriera.pl jest banalnie prosta. Jak u wielu innych pośredników tego typu zakładasz konto, dostajesz dostęp do panelu gdzie po wpisaniu parametrów przesyłki wyliczane są stawki dla poszczególnych kurierów.
Za przesyłki płacisz z góry - każdorazowo przy wysyłaniu lub wpłacając większą kwotę na konto prepaid z którego możesz opłacać przesyłki. Nic nadzwyczajnego, można powiedzieć standardowa nuda. Trudno by było nawet podejrzewać że coś może iść nie tak.
Jeśli założysz konto i nie korzystasz z usługi - spodziewaj się telefonu od opiekuna, który na pewno przekona Cię, że powinieneś korzystać z ich usług. Dostaniesz dodatkowy rabat na wybranego kuriera, byle byś tylko wysyłał. W naszym przypadku przekonano nas do wysyłania kurierem Inpost, który zdaniem opiekuna będzie optymalnym, najtańszym rozwiązaniem.
I faktycznie przez kilka miesięcy było wszystko ok. Kurierzy przyjeżdżali, paczki zabierali, pobrania wypłacali. Aż do dnia, kiedy otrzymaliśmy takiego oto maila.
Informujemy, że przesyłka nr XYZ została poddana sprawdzeniu przez firmę kurierską pod względem zgodności z listem przewozowym:
Weryfikacja zamówienia nr: XYZ przesyłka ważyła 42,8 kg z wagi wymiarowej (81/52/61 cm), dopłata: 501 zł (przesyłka do 50 kg) + 20 zł (weryfikacja przesyłki) - 12,50 zł (kwota, która została zapłacona za przesyłkę)
Łączna kwota do zapłaty: 365,30 zł.
W związku z weryfikacją wzywamy do zapłaty kwoty wynikającej z ww. danych w dniu dzisiejszym do godziny 12:00, aby przesyłka została doręczona.
Proszę o przelanie powyższej kwoty na rachunek bankowy o numerze: XXX
Po otrzymaniu takiego maila pierwsze co sobie myślisz, że to chyba jakiś żart. Wysyłasz paczkę za 12,50 zł i nagle okazuje się że masz dopłacić 501 zł za większy rozmiar i 20 zł za weryfikację paczki? Jeśli nawet paczka była trochę większa to na pewno nie ważyła więcej niż 7 kg, a tu wyliczają że paczka ważyła prawie 43 kg! Brzmi to jak jakiś absurd.
Sprawdzam konto. Faktycznie, pobrane środki prepaid a saldo wynosi -365,30 PLN.
Jestem wściekły na Inpost. Myślę, jak można naliczać takie opłaty do zwykłego kartonu o wadze ok 7 kg. Wysyłka palety to 150 zł, a tutaj ponad 500 zł dopłaty! Okazuje się, że nie Inpost tutaj jest winien, ale o tym za chwilę.
Telefon do firmy. Pani twierdzi że nic się nie da zrobić. Paczka ma taki a taki wymiar co przelicza się na podaną wagę. Trzeba dopłacić 365,30 zł i wtedy można złożyć reklamację. Pani ponagla, żeby zapłacić jak najszybciej to paczka zostanie dostarczona.
Myślę, co? Mam zapłacić ponad 500 PLN i wtedy składać reklamację?
Proszę o zwrot przesyłki do nadawcy.
Nie ma takiej możliwości bez uregulowania ujemnego salda. Otrzymuję maila z formularzem reklamacyjnym.
Wypełniam formularz i wysyłam skan mailem. Otrzymuję odpowiedź, że reklamacja nie może zostać rozpatrzona bez uregulowania ujemnego salda. Status reklamacji - zamknięty.
W tej sytuacji decyduję się wysłać towar do klienta innym przewoźnikiem. Za karton tej samej wielkości - tą samą zawartością i wagą płacę 11 zł brutto!
Otrzymuję kolejne maila z przypomnieniem o zaległości wobec serwisu.
Następnego dnia mail z informacją że paczka zostaje przekierowana na magazyn Zlapkuriera.pl a na koncie pojawia się kolejne obciążenie na kwotę 501 zł. Czyli obecnie jest to już 866,30 PLN.
W kolejnym mailu otrzymuję informację, że jeżeli nie dokonam płatności w ciągu 14 dni to przesyłka zostanie zutylizowana, a za każdy dzień magazynowania naliczana będzie opłata w wysokości 10 zł / dzień.
Sprawdzam internet. Trafiam na Wykop, a tam na człowieka który podaje swój numer telefonu. Rozmawiamy. Opowiada mi swoją historię. Włos się na głowie jeży.
Miał dokładnie to samo. Wstrzymano mu dostawę palety bo ponoć przekraczała rozmiar o kilka centymetrów. Zażądano dopłaty kilkuset złotych. Następnie wstrzymano mu dostawę wszystkich kolejnych palet które wysłał.
Po głębszej weryfikacji internetu trafiam na kolejne podobne przypadki na Wykopie i negatywne opinie, trafiam na forum prawne gdzie opisywany jest sposób działania tej firmy.
Okazuje się, że jestem jednym z wielu, który dał się nabrać na niskie ceny wysyłek. Historii jak moja jest całe mnóstwo.
Inpost niewinny
Podczas rozmów Zlapkuriera.pl winę za dodatkowe koszty przerzuca na firmę kurierską Inpost, i początkowo swoją złość kieruję w stronę tej firmy.
Okazuje się, że zupełnie niepotrzebnie.
Sprawdzam standardowy cennik usługi Inpost Kurier24 dla rzekomego rozmiaru paczki. Jest to gabaryt D - 50x50x80 cm.
Koszt paczki o gabarycie D wg standardowego cennika na stronie Inpost to - uwaga - 28,99 PLN.
Do tego należy doliczyć przyjazd kuriera 6 PLN i ubezpieczenie paczki 1,85 PLN.
Daje to razem 36,85 PLN W Zlapkuriera.pl ta sama paczka po doliczeniu kosztów weryfikacji kosztuje 521 PLN !
Tutaj oficjalny cennik Inpost: https://inpost.pl/cennik-paczkomaty-kurier-przesylki
Uwaga na konto prepaid i pobrania
Kolejną rzeczą na jaką warto zwrócić uwagę to natychmiastowe pobranie środków z mojego konta prepaid. W momencie naliczenia dopłaty pobrano wszystkie środki jak były dostępne na koncie prepaid - 143,20 PLN, a pozostała część zobowiązania zminusowała konto do -365,30 PLN.
Co więcej serwis w swoim regulaminie rezerwuje sobie prawo zastawu na przesyłce. Oznacza to, że serwis dysponuje środkami pieniężnymi z pobrań za inne przesyłki zastrzega sobie prawo do przejęcia tych środków. Jest to sprzeczne z prawem. Prawo do zastawu na przesyłce, zgodnie z Art. 57 Prawo Pocztowe przysługuje przewoźnikowi, ale nie pośrednikowi. Zlapkuriera.pl umieścił taki zapis w swoim regulaminie, co nadaje się do umieszczenia w rejestrze klauzul niedozwolonych.
Regulamin Zlapkuriera.pl:
9. Usługodawca ma prawo do wstrzymania zwrotu środków z pobrań (COD) oraz prawo zastawu na Przesyłkach, w celu zabezpieczenia roszczeń wynikających z nieuregulowanych przez Klienta płatności.
10. Usługodawca zastrzega sobie prawo do potrącenia powstałego zobowiązania w wyniku opłaty dodatkowej, z pieniędzy z usługi „za pobraniem” (COD).
11. Termin zwrotu wstrzymanych pobrań jest liczony od dnia uregulowania ujemnego salda.
Weryfikacja przesyłki nie istnieje
Wysłałem również pismo z prośbą o przesłanie dokumentu weryfikacji przesyłki przez firmę kurierską. Tylko taka weryfikacja może być podstawą do naliczenia dodatkowych opłat.
W odpowiedzi otrzymałem:
W odpowiedzi na Pańskie pismo informuję, że niestety firmy kurierskie do faktury nie dołączają protokołu weryfikacyjnego.
Jeżeli twierdzą Państwo, iż przesyłka miała dane w pełni zgodne z wprowadzonymi na list przewozowy, pozostaje uregulować zadłużenie względem naszego serwisu i sprawę reklamować. Postaramy się zrobić wszystko, aby pomóc odzyskać pieniądze lub na drodze reklamacyjnej uzyskać protokół weryfikacyjny
Negatywne opinie
Większość firm, które działają fair dają możliwość wystawienia opini na swoim profilu na Facebooku.
Dlaczego nie robi tak Zlapkuriera / Taniejniebedzie?
Dlaczego opinie o tej firmie można znaleźć tylko na Opineo gdzie średnia ocen to 4.7 / 5 i ponad 1000 pozytywnych opinii?
Odpowiedź jest prosta.
Przypuszczalnie opinie na Opineo to opinie fałszywe, dodawane przez Zlapkuriera / Taniejniebedzie.
A co z negatywnymi opiniami?
Właściwie nie są publikowane na Opineo tylko przekazywane do .. Zlapkuriera, który może się od nich odwołać, a arbitraż przysługuje Opineo. Trudno tu mówić o rzetelności, jeśli Opineo utrzymuje się z abonamentów płaconych przez firmy. Musi dbać o to, żeby negatywnych komentarzy było jak najmniej. Opinie w serwisie Opineo nie mają żadnej wartości dla użytkowników.
Dlatego niech nie dziwi Was tak wysoka ocena, ponieważ z rzeczywistością ma ona nie wiele wspólnego.
Wiarygodne opinie to opinie na Facebooku czy Google. W te opinie nie można ingerować, co najwyżej się do nich odnieść w komentarzu. Zlapkuriera wie o tym dlatego zadbało o to, żeby nie uczestniczyć w programie opinii w tych serwisach a tylko w Opineo, które może kontrolować.
Podsumowanie
Na chwilę obecną firma przysyła monity i ponagla zapłatę naliczonego zobowiązania. Na ten moment jest to 866,30 PLN ale biorąc pod uwagę przesłane groźby nie długo będzie więcej. Podobną sytuację miał użytkownik Krakowiak, z którym rozmawiałem i który wpadł w podobną pętlę płatności.
Co więcej firma straszy również utylizacją paczki. Nie dość, że weszła w jej posiadania niezgodnie z prawem, to jeszcze grozi jej utylizacją.
W głowie się to nie mieści.
W grupie na Facebooku są osoby bardzo negatywnie nastawione i chętne do pozwania firmy w formie pozwu zbiorowego. I nie wydaje się to być przesadą biorąc pod uwagę sposobu w jaki firma działa.
Bez względu na wszystko zachęcam do nie korzystania z usług Zlapkuriera.pl oraz klonu Taniejniebedzie.pl.
Nie daj się zwieść sprzedawcy, który przez telefon opowie Ci jak to u nich jest tanio i jaką dostaniesz opiekę i nieziemsko niskie ceny.
Nie będzie tak cudownie.
Wręcz przeciwnie. Przyjdzie moment, w którym firma naliczy Ci takie dopłaty takie, że spadniesz z krzesła. W wtedy będziesz potrzebował naprawdę dobrego leku na uspokojenie i mocnych nerwów na walkę żeby odzyskać swoje pieniądze i przesyłki.
Temat ma charakter rozwojowy. Ja aktualnie podejmuję kroki prawne mające na celu odzyskanie bezprawnie zatrzymanej przesyłki, zatrzymania środków na koncie i zastraszania.
Jeżeli miałeś pecha i również padłeś ofiarą Zlapkuriera.pl - napisz swoją w historię w komentarzu do tego wpisu, na Wykopie oraz dołącz do grupy na Facebooku.
Grupa na Facebooku: https://www.facebook.com/groups/565628120457038/
Wykop: https://www.wykop.pl/link/4502463/zlapkuriera-pl-uwazajcie-zeby-nie-stracic-pieniedzy-i-swoich-paczek/
Aktualizacja 02.02.2019
W końcu udało się zainteresować Media tematem. Pojawiły się pierwsze artykuły, kolejne się piszą i wkrótce TVN nakręci reportaż.
Pisze się również pozew zbiorowy który wkrótce zostanie złożony w sądzie. Jeżeli chciałbyś się przyłączyć do pozwu - napisz do mnie lub odwiedź grupę na Facebooku - link powyżej.
Poniżej artykuły, które pojawiły się w ostatnim czasie na temat Zlapkiuriera.pl / Taniejniebedzie.pl.
- https://superbiz.se.pl/wiadomosci/zlap-kuriera-paczki-za-tysiace-zlotych-i-mafia-kurierska-chca-nas-zniszczyc-aa-98eR-V7us-Nq34.html
- https://superbiz.se.pl/wiadomosci/zlap-kuriera-wyludzili-od-nas-tysiace-zlotych-ludzie-czuja-sie-oszukani-i-okradzeni-aa-2EHm-vvao-FyMY.html
- https://wiadomosci.wp.pl/mieli-byc-biedronka-wsrod-kurierow-za-kilka-paczek-policzyli-klientowi-2800-zl-6341244986340993a
- https://magdalenakrukowska.pl/tego-kuriera-lepiej-nie-zlapac
- https://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/7,134263,24432221,chcieli-taniej-wyslac-paczki-teraz-maja-do-zaplaty-nawet-30.html
Aktualizacja 12.02.2020
Do maila dołączona jest faktura pro forma, jako rzekomy dokument potwierdzający zadłużenie. Tylko tak się akurat składa, że faktura pro forma nie jest dokumentem finansowym i nie może być podstawą do jakichkolwiek roszczeń, a już na pewno nie podstawą do wpisania do KRD. Zatem albo Zlap Kuriera dalej próbuje straszyć kolejne ofiary, na co wygląda, albo zatrudnia niekompetentnych ludzi, którzy nie znają prawa.
Dotychczasowa analiza działań ZK pozwala przypuszczać, że faktura VAT nigdy nie zostanie wystawiona, ponieważ ZK nie ma ku temu żadnych podstaw - protokół weryfikacji przesyłki nie istnieje, ani nie ma żadnych innych dowodów świadczących o tym, że naliczona abstrakcyjna dopłata ma faktyczne uzasadnienie w dokumentach, oprócz powoływania się na stworzony przez siebie regulamin. Z tego powodu nie ma żadnych przesłanek dla których ZK może rościć sobie należność, bo gdyby tak było - każda firma mogłaby robić to samo, żądać zapłaty za wyimaginowaną usługę, wystawiając za nią fakturę pro forma i jednocześnie strasząc umieszczeniem w KRD, jak to ma miejsce w powyższym przypadku.
Reasumując. Moja paczka w dalszym ciągu nie została dostarczona do klienta, ani zwrócona do nadawacy - jest w dalszym ciągu przetrzymywana przez Złap Kuriera. Złap Kuriera próbuje egzekwować dopłatę w wysokości 825,30 zł poprzez telefon i wysyłane emaile o treści jak wyżej.
Czy ktoś z Was dostał może podobny email?
Aktualizacja 04.01.2021
Otrzymałem pozew z sądu o pomówienie na blogu złożony przez panią prezes spółek 4FIT sp. z o.o. sp. k. , Sportpro sp. z o.o. zp. komandytowa (pełna lista spółek i powiązań). Pozew został skierowany do Sądu Rejonowego w Elblągu, który przekazał sprawę do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli. Została złożona odpowiedź na akt oskarżenia przygotowana przez Kancelarię Adwokacką Abłażewicz & Imieliński.Osoby, które miały podobne doświadczenia jak te opisane powyżej i które chciałyby zeznawać w sprawie proszę o kontakt mailowy lub telefoniczny.