Dlaczego Instagram nie sprzedaje

Pewnie nie jeden z Was słyszał, że aby zaistnieć w sieci ze swoim produktem bądź usługą, trzeba być na tylu mediach społecznościowych na ilu się da. I tak ludzie zakładają sobie fanpage na Twiterze, Facebooku czy Instagramie, tyle że zazwyczaj nic z tego nie wynika. Efekt sprzedażowy zerowy. Dlaczego tak się dzieje?

 
Początkujący przedsiębiorcy popełniają mnóstwo błędów jeśli chodzi o media społecznościowe i tracą przez to pieniądze. Jest bowiem parę takich tematów tabu, o których nikt nie mówi, jeśli chodzi o media społecznościowe.
 

Instagram - dlaczego nie sprzedaje?

Najlepszym tego przykładem jest portal społecznościowy Instagram. Ta strona służący głównie do tego, aby wrzucać na nią zdjęcia. Są tutaj różne sposoby, aby się promować, ale po wielu badaniach, które przeprowadziliśmy dochodzimy do jednego wniosku. Nie ma w ogóle sensu się promować w Instargamie. Nie jest ważne co chcesz promować – czy będzie to sprzęt RTV, znane kasyno na żywo, czy zdrowa żywność -  tego na Instagramie po prostu nie sprzedasz.

Praktycznie wszystkie media społecznościowe podając liczbę użytkowników obserwujących dany post mocno ją zawyża. A to ma związek przede wszystkim z tym, że minimum ponad połowa kont założonych na portalach społecznościowych to tak zwane boty czyli konta fałszywe, które zakładane są przez programy (maszyny), a nie prawdziwych ludzi. W przypadku Instagrama ten odsetek fałszywych kont jest jeszcze dużo większy (niektóre szacunki mówią, że nawet 90% kont to konta założone przez boty).


Te konta później „lajkują” niektóre rzeczy, komentują je (komentarze typu „Ale super.”, „Podoba mi się to” a często są to komentarze w języku angielskim). To wszystko to są komentarze wystawione przez maszynę, a nie przez prawdziwego użytkownika i mają na celu tylko i wyłącznie zwiększenie pozornej popularności danego profilu.

Taki Instagram to jedna wielka bańka, gra botów, bo większość z tych polubień czy komentarzy w ogóle nie istnieje. Oczywiście właściciel Instagrama czyli Facebook o tym głośno nie mówi. Jest im jak najbardziej na rękę, żeby ludzie na tym portalu budowali swój marketing, bo Facebook po prostu na tym zarabia.

Największą wadą Instagrama jest jednak to, że z tego medium społecznościowego praktycznie nie wygenerujesz sprzedaży. Instagram po prostu nie sprzedaje. My sami oraz wielu naszych znajomych testowało Instagrama pod tym kątem i za każdym razem wyniki sprzedażowe były jeśli nie zerowe to tak mizerne, że w ogóle nie warto było myśleć o Instagramie jako kanale sprzedażowym.
 
To dlaczego niemal wszyscy prowadzą profil na Instagramie, skoro on w ogóle nie sprzedaje? No przecież na przykład taka Ewa Chodakowska (trenerka fitness i trenerka personalna) na pewno zarabia dzięki Instagramowi. Tylko tutaj mówimy o gigantycznych profilach. Profil Ewy Chodakowskiej ma ponad 1,5 miliona obserwujących, więc nawet jeśli zdecydowana większość jej „followersów” to konta „fake’owe” to i tak pozostaje spora liczba (około 200 tysięcy) kont prawdziwych.

Poza tym pani Ewa Chodakowska jest postacią znaną, celebrytką, występuje w telewizji, więc same jej nazwisko przyciąga. Co więcej Pani Ewa od wielu lat prowadzi profil w tematach, które są idealne do Instagrama czyli diety, odchudzanie, metamorfozy (to są jedne z tych nielicznych tematów, które na Instagramie mają się po prostu świetnie). I o tym trzeba pamiętać.

Bo jeśli Ty zamierzasz otworzyć na przykład sklep sprzedający artykuły biurowe i liczysz, że znajdziesz klientów na Instagramie, to obawiam się, że jest to w najlepszym wypadku nieprawdopodobne, żeby nie mówić że całkiem niemożliwe. Jak to się mówi profesjonalnie – Instagram bowiem nie konwertuje. Ludzie jak wchodzą na Instagrama to nie myślą o zakupach.

 
To dlaczego ta bańka w ogóle działa? Dlaczego te wszystkie osoby zakładają te konta profilowe i robią te całe akcje marketingowe? Już Ci mówię dlaczego. Na Insagramie można zarobić, ale w inny sposób – oszukując korporacje. Jakkolwiek to brzmi groźnie, ale dokładnie tak jest. Duże korporacje mają na marketing wielomilionowe budżety.

Szukając powierzchni reklamowych przeszukują także Instagrama pod względem popularnych profili. Właścicielki takich profili dostają ogromne pieniądze za to, że na przykład przez pół roku będą zamieszczać na sowim profilu instagramowym swoje zdjęcia z jakimś popularnym napojem lub będą promować popularną markę ubrań. Reklamujący z dużych korporacji nie koniecznie będą widzieć o tym, że większość z tych obserwujących dany profil, to osoby de facto nieistniejące.

Jeśli Ty też chcesz zarabiać na Instagramie to też możesz kupować wyświetlenia, obserwujących, komentarze, aby Twój profil rósł w siłę i żebyś mógł pokazać przed korporacją jak dużym medium reklamowym dysponujesz. Jeśli jednak planujesz sprzedawać przez Instagram swoje produkty, to po prostu tego nie rób. To Ci się po prostu w ogóle nie opłaca.